Sypialnia to jedno z naszych ulubionych miejsc w domu. Spędzamy w niej połowę naszego życia. To tutaj odpoczywamy po całym dniu zajęć, relaksujemy się z książką w łóżku lub - kto woli - oglądamy telewizję. Dlatego głównym celem sypialni powinno być stworzenie przytulnego nastroju, sprzyjającego wypoczynkowi i poprawie humoru.
Co decyduje o tym, że w sypialni panuje relaksująca atmosfera, a my budzimy się rano wypoczęci i pełni energii?
Po pierwsze naturalne materiały.
Bawełna, wełna, len i jedwab pozwalają skórze oddychać, przez co zapewniają komfortowy wypoczynek. Kupując piżamy, koszule nocne i pościel powinniśmy zwracać uwagę na ich skład. Sztuczne tekstylia powodują, że pocimy się w nocy, a rano wstajemy zmęczeni i pozbawieni energii.
Po drugie miękki dywan lub chodnik przy łóżku.
Co prawda nie ma bezpośredniego wpływu na nasz sen, ale wygląda przytulnie i zapewnia miłe wrażenia, gdy wstając rano z łóżka dotkniemy go bosą stopą.
Po trzecie rośliny doniczkowe.
Oczyszczają i nawilżają powietrze w sypialni oraz usuwają z niego groźne toksyny. Wystarczy jedna, większa roślina, taka jak: skrzydłokwiat, chamedora, fikus benjamina, dracena, bluszcz, paproć, czy szeflera.
Po czwarte stolik pomocnik lub szafka nocna.
Jest niezastąpiony na książkę, telefon i kubek kawy czy herbaty. Jeszcze lepiej, jeśli wykonany jest z naturalnych materiałów, takich jak drewno, szkło, metal, bambus czy wiklina, które nadają wnętrzu indywidualny charakter.
Po piąte lustro lub toaletka.
Taki mebel doświetla wnętrze i odbija np. zieleń za oknem, co jest bardzo korzystne przy niewielkiej przestrzeni. Dodatkowo jest bardzo przydatny rano, gdy spieszymy się do pracy i potrzebujemy zrobić szybki makijaż lub skontrolować nasz wygląd. Ważne, żeby lustro nie stało naprzeciwko łóżka, co może zakłócać nasz sen i powodować niepokój w nocy.
Zdj. sylwetta.com, House Doctor, Madam Stoltz, Broste Copenhagen
Marki House Doctor, Madam Stoltz i Broste Copenhagen dostępne w sklepie www.missdeco.pl